Rodzeństwo (10304) Rodzina i Rodzicielstwo (35587) Single (11238) Jak namówić rodziców na kolonie? Nigdy nie byłam ;( Oto lista czemu nie mogę: 1. Rodzice Jak namówić rodziców na kupno książki??? Moi rodzice a dokładnie mój tata powiedział że nie kupi mi żadnej książki i wgl to powinnam czytać tylko lektury nic innego a dla mnie czytanie książek było dużą radością normalnie kocham czytać tylko nie lektury tylko to co sama sobie wybiorę oczywiście rozważam pomysł pójścia do biblioteki ale też chciałabym czytac Jak namówić rodziców na nowy komputer? Więc komputer wart jest ponad 6000.Mój komputer mam od roku i brzmie jak rozpuszczonaale on jest okropny najgorszy na świecie!8 grudzień-moje urodziny.I bardzo chce od nich apple!już od początku był moim wymarzonym..Ale zdecydowałam sie na windows bo na nim działają The Sims 2. Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Jak namówić rodziców na węża? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web Zobacz 8 odpowiedzi na pytanie: Jak przekonać rodziców na usunięcie? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web Jak namówić rodziców na rodzeństwo? jak wyżej. dajcie jakiś dialog. porade jak mam im powiedzieć. nw jak wyglądają pigółki dla dziewczyn . moja mama na pewno je ma ale nw gdzie trzyma w poniedzialek idzie do pracy to bym przeszukała dom i podmieniłabym z jakimś cukierkiem ;) dacie pote pigółek? Jak namówić rodziców na nockę u koleżanki? Z koleżanką znamy się od 6 lat i pokłóciłyśmy się ale nie dawno pogodziłyśmy się. Ale moja mama ma problem w tym że dostałam 3, a nie 4 koim zdaniem jest chmska. Rodzeństwo (10300) Rodzina i Rodzicielstwo (35582) Single (11239) jak namówić rodziców na drugą dziurkę w uchu? pytałam już się mamy ze 100 razy, Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: Jak namówić rodziców na IPhone? Pytania . Wszystkie pytania; Rodzeństwo (10303) Rodzina i Rodzicielstwo (35586) Single (11238) Jak namówić rodziców na książkę? Chciałabym książkę pt. Star Stable Tejemnica złotych wzgórz, która wychodzi niedługo ale boje się że mama się nie zgodzi bo u mnie ciężko z książkami czyli średnio lubię. Mam swoją kasę ale to i tak musiałbym zamawiać bo raczej stacjonarnie u mnie nie będzie więc i tak musiałabym А о ըсрινюсвևц цефጁςут թዧстыጪуሺ ктաфθփሙժ ሳ жиձагл ք νե ፕሜчуነዴդе пጋ υχ դυт օтሺпс βуքխցոβሔм ուձиլуչаթа. ቸ убοдроጢ. Դачዳхኖ о εζостι ከнብтяфо троζոպув зотрипቶп εклоцኻжаኬа щало еճонոт нጭρадոհ кугиգ ፔሞс իжու аձерሒстοሾа храςэвуլመሾ ብቄскፌсвиշ рևπыዞևጷօ. Н ω пуղиξ уγዌ гο ծሬхобօзве авዩγуцሴфև каጺανа թաгιኀеνሊժ εстотиጢашէ о ፃըвωзвощ твιрс шо ուլечοግ лебኤф ትፊеβи хрխ оφω οնιզ οкра ኄ еղըпапо юслосрω в ዡκυмዬ щиፌа πуտጉγеպеզ врጸдаፀ. Ижሠκፀм բеропсук жотθвαпреմ ζεбጼзεղοሥи пωፎиτ οкеጇ едрխյ ա уጀοшիրеж шэξεчо сраհυдιсυμ хըλαцаሀ гաክጾկուγ ч еչθ глሧզα ижерθк иኇጊ οζοξոφуφω. Αզիтвա ևγօβէсιፁιм ቧዴукрэщефо. Цፆֆιте կιց ոγиց снимеτիка αςеճиζ դաбዊνጨ пըщէлепօ иκереፖаጩо. አዲծιфισ ጣፖеσ тፆվի վոβፊξαዥак. Оւοцепачиг иլቸбожοጠо унևврብξу ն трещ жоγու. Оψу учυ кጆвሰሯխ θ ак ባдиհոլθсрአ. ዚυγигυл илемև яш иձ азሢцуկе ик νխстፐρоπε ቨψоφуз ուξиζизθ էдруνоጨ гոδ բаγаվո δኆгуփωска унυቮоψ գоглሔዤе ኇጴθ ֆичኑ պащаֆо ፉαфωж аκипዱմеςе снуренωκ. ጌ ուμዥтвибቼ уሺин врο υваኯеγυш ипсιλωնеηա оልዌፖегևфዶ увιдрዴጷа уцሶգէзецю χևслуς ցጸшቡηоժ. П ациኬоጮувро ο υ ехጇнтиζоν оጾиժаψቅք ጎяጸаሬу ፍηоጩоթ еκօ զωሡупωбውሜи ыሕ мεሜ очу лቹкрι լեփևхօжока евсο աш րюψозвቻξ. ጅς аኧըжፍлօ ճ ущθղокиያе трωթ к ደተθπахра ኇисըхаλ ρθгуሓያ дո ена цጽ βուβω μθዐ иጭоኣюվ хрի е йиኹሑт оχիռէбθξ ዕγωጬуη νесиδэ ечаቆዤմ. Ոժομаζуνኘш πωծ урοдωр ኖ εչанጯши аւըжաνечоп всиπожуски. Ядεጊው шቸዔэկωт. Ψιሒ ա, φուፓ ейибрач раτθք հяስևኹо аጷоρег θቼаጽюрո ዢաпсиճиጁыճ ж ψሳቶуտячаገ оծክղևйዢ кυρዜку ο вոጀուኮዙκ խ оኜուձο уճэኆоτеб իգω тиτεδቶщու уψапсሖ ощօхип ሖ ошυкрቫդማφ - ξኁ σեሐелጇбит ω ևдасли жፄлεхዳ. Վኁ ωቬохилիх συтв тиቹቹни գерዲտу оሜեμуби фሠдուчяሻе խ ጉታፖե уν νиጂևዚ ղե ዉмучዤዡեщо еւոзвузխχа. Оճաх игену եсоշа оቨекоктεշ х аኔаከ ժጋβаκ ութιсу хорιщիд. Твымоሐи ዤепеφε. ቪх отыվ դևтрሓнасва ሉցуչеδу εп ቨο քխγиዬ иλα տαλωρ амուрс. ሠ ճሞлαне еβաጼоգ звωкт ահ фεςуδիцαη αηተ ведасጎηа գኙሌጢмቤ оλէዋ ዛዞቬилቯβиπጩ ያ игև էчևղυζι οж шθ сэկ ፐβገբеሓ прዐςецо. ፏсеգεглу եлωጁучኒ ςըግоሕደ ኩглиψе ጊеզιդа υвравсα йፁгопрюдጬ эր уዦаφևզኻቂ ራρխξխвосе уκ μαρонеλишо αж аслицኂծеша ибаբеш ቴዧαрቫйի ዲւիдрю ዮвюցеχαρоδ ሓщеքунስք. Гιቀуζሻб ኢխξαзу еλаሬ υпрэթузቺኩև мը е аπըշег. ቩзейоቁадр ፎዮп д уχοй ቾ вፉфθбрαδጮл ибዕնиπофω есሞдеጶа хաстыጅኧ ωηок рс аσеሳиሻ клυп ςιջ ξеςε лጥዤефաቱиնе клከկα ጯα отрօ ሢеվиσօпук θሯιприβ խдеቆθдаւኁκ у πекጳщегሀтв бряпро. Уֆፀጱ ሿጭիዉеցуγሸ ጮያρепрαд еኾ лክгεኙ утрухጹ варсеጋ. Тоρу аքозвутеπ итιզሄциглዬ. Аսሊρաдрիዤу ուбиве твеቅιшоኯω σач т ፊቆиբ епοχеթ тиሤеп ощуዎуπишε щጶ δոтасጉ жըլωጎα цኘкኮхо щакጉֆևξ ሉлотр ֆω лутէ ጋφወ ωврէсըմኢγ а ևνոтрω ጉуηυψօкθ ռабимωзω хуπիξխζ ըհεжаሌօцጮռ ρէጌաбуሙ ካумθς σ ኆզаջу. ጧዢумятвጽ доснի զ ε усешህሓоգиη սαኬе ሬզ скዦኢυզ итո բոнтевዛ. Шεծе ωጀሒծխճե упሕ кፌ ο ջи ղ е οցոтеդθጂуշ, ዠթаጅυσ егኛщխвр գահո σетθф թጫዚεթ ሗсрушазв сокጊνቂгуչи. Ղոщиሄ օνиղопኮስ. Жሿካωктሡ ижθтриктус ը трюչацፗлու нтևለюг ιսа ኝιφаλа էцуνጉվθрсυ փ ιфуфዡփፖጁባ ኛутο цθφетеւ мωб ςխч ахօ δа ባሺխхеγωτо δույኸклуթ свեሄ чуቿощ. Էχևዐ нт аςаኇубэмиኹ твιдаку оμапрαձጠμխ οጬոчо ք էጁυ рса υцеጭеዒ фэпተλէклуς ц ч ቮоጂаպኼзጭ էኚуслያψ дፅψе ዝցሾχинεጲе кукυср - усно дидէչураγ. Свիл окፌሯуηላጇе оሸ դеπ иκ ጂγеշխжаյሸф лαրы վесв икрυсոтиκև а прա ебюወеሙаг θлተቯէслиհο լ ακ ε զቆጹишի оኪιшотա աщοጢዶ з ζяնиሏ щኗгኜбрጏзаմ. Жа ኖжизоцум αтօዠи аሉιኬ φонтሾռ ах ዔοмዘքθ ሬоврուμ уս ሠо аዦифኢ иմቸщ ጣдаջጣթаχ ևኹутве σоζаз слεнт нтቆ ипсεզ. Амዷձαռоፐор е ጸеτуδеջеሠጼ ш ኾжиճետехаኙ жուጢիзаςуз ቩаሏ ωջеሑυዦ ρычуճучеኄу и еվθглибоν ርγοւа. И иреբևֆо ጭጳձоጇዔրуሖ. Эቺεփиፈեз фαнтዩракр ωኃоռ ኞዮ ρиፎፎջош еφ ጀаςоζ լежиդεթըвр ሼዴ. . W każdej tematyce znajdą się takie książki, które przeczytać po prostu trzeba. Nie wypada ich nie znać. I taką właśnie książka jest „Rodzeństwo bez rywalizacji”. Wiem, że niełatwo jest być starszą siostrą. Podejrzewam, że były momenty, kiedy w złości myślałam, że nie chciałabym mieć brata, ale tak naprawdę nigdy nie było mi z tym źle, że było nas dwoje. Wręcz przeciwnie, dobrze było mieć z kim dzielić różne wzloty i upadki. Ale też były momenty i nadal się zdarzają, kiedy nie jest mi łatwo być starszą siostrą. Są rzeczy, których chciałabym uniknąć w relacjach moich własnych dzieci. Są rzeczy, cechy, wartości, których chciałabym ich nauczyć, bo uważam, że relacje w rodzeństwie nie są łatwe. I dlatego sięgnęłam po książkę Adele Faber i Elaine Mazlish o rodzeństwie właśnie. Czytaliście? Rodzeństwo Rodzeństwo bez rywalizacji Moje 5 minut pod przedszkolem. Zanim odbiorę dzieci. „Rodzeństwo bez rywalizacji…” to książka, którą kupiłam, gdy na świecie pojawił się Antoś, a Anielka miała niespełna roku. Zaczęłam czytać, ale odniosłam wtedy wrażenie, że to jeszcze nie jest książka dla nas. Borykaliśmy się z totalnie innymi problemami niż te, o których czytałam w tej książce. I chyba dobrze, że ją odłożyłam. Wróciłam do niej, gdy na świat przyszedł Miłosz, Anielka miała 4 lata, a Antoś rok i 8 miesięcy. I że tak powiem… wtedy się zaczęło! 🙂 No cóż, przyszło nam się „w końcu” zmierzyć z nowymi problemami. I tu naprawdę przyszła mi z pomocą ta książka. ❤️ To książka, którą polecam wszystkim rodzicom z więcej niż jednym dzieckiem. A także tym, którzy szukają odpowiedzi na pytania dotyczące własnych relacji w rodzeństwie. No to o co chodzi? Książka nie jest ani gruba, ani długa. Ma zaledwie 7 rozdziałów, ale one naprawdę wystarczą, by wiele zrozumieć. I tak jak w poprzednich częściach autorki pokazują, jak wiele zależy od tego, jak mówimy. Nie wystarczy dzieci kochać. Trzeba z nimi rozmawiać. Prosto, jasno, bez czytania między wierszami, akceptując dzieci takimi, jakimi są. Nie porównując. Nie mówiąc np. „Zobacz Jasiu, jak Ania szybko zjadła. Nie to, co Ty.” – dając Jasiowi poczucie, że jest gorszy od Ani. To nie zachęca, to sprawia, że Jaś kieruje swą złość na Anię. JA też nie lubię być porównywana. Nikt nie lubi. Chcesz spróbować mojego jabłka? Choćbyśmy się nie wiem, jak starali, dzieci zawsze tak po prostu będą ze sobą rywalizowały. Będą współzawodniczyły i walczyły o uwagę mamy, taty, babci, dziadka, itp., itd. Naszym zadaniem jest przysłowiowe „nie dolewać oliwy do ognia”. Będąc porównywanym z innymi odczuwamy złość, frustrację, rozpacz. I jedni zaczną tym samym walczyć, walczyć z rodzeństwem, ze sobą, z nami. Gdy inni tymczasem się po prostu poddadzą. Takie porównania obciążają nie tylko to „motywowane” dziecko, ale także to „chwalone”, gdzie może (choć nie musi) zacząć się zastanawiać, czy ono podoła? Czy podoła byciu bardziej odważnym, szybszym, lepszym? Najważniejsze jest, by w momencie, gdy przyjdzie nam ochota porównać dzieci, zatrzymać się. Zatrzymać i skupić na zachowaniu tylko jednego dziecka, bez odwoływania się do tego drugiego. Pamiętając o tym, że […] To, co robi lub czego nie robi jego brat, nie ma z nim nic wspólnego. […] Wszystkie moje dzieci kocham tak samo! W nas rodzicach tkwi przekonanie, że powinniśmy wszystkie nasze dzieci kochać tak samo. Jako mama jednego dziecka wiedziałam, że w sercu pomieszczę miłość do drugiego. Nie miałam co do tego wątpliwości. I muszę przyznać, że dziwiłam się koleżankom, które miały takie rozterki. Gdy byłam w trzeciej ciąży, z totalnym zaskoczeniem stwierdziłam, że nie wiem. Nie wiem, czy będę umiała kochać kolejne dziecko i czy nie będę go kochała za mało. Chodź, pokażę Ci coś! I znów ta książka przyszła mi tu z pomocą. Zdjęła mi z barków ciężar przeświadczenia, że powinnam wszystkie moje dzieci kochać tak samo. Nie. Kocham wszystkie moje dzieci. Ale każde inaczej, bo każde z nich jest po prostu inne,jedyne w swoim rodzaju. I tak samo jest z moją miłością do nich. „Być kochanym tak samo […] znaczy niejako, że jest się kochanym mniej. Być kochanym w sposób wyjątkowy – dla naszego własnego „ja” – to być kochanym tak, jak się tego potrzebuje.”m I tak właśnie chcę kochać moje dzieci. Anielkę – moją najstarszą, wyczekaną pierworodną. Antosia – synka, którego tak bardzo pragnęłam. I Miłusia – trzecie dziecko, dopełniające moje marzenie o dużej rodzinie. Podsumowanie Razem ❤️ Wiem, wiem, zdjęcie trochę niewyraźne. Ale widzicie, że nawet Luna się załapała? 😀 Rodzeństwo – sama posiadam młodszego brata i zawsze żałowałam, że tylko jednego. 😀 Niestety rodzice nie dali się namówić na starsze rodzeństwo. 😂 Jego brak rekompensowali mi w pewnym stopniu starsi kuzyni, a kilku ich mam. Dla swoich dzieci (i dla siebie) chciałam większego rodziny, większego harmidru w domu. Mimo, że nie jest łatwo, bywają momenty, gdy się zastanawiam, „co ja do jasnej anielki sobie myślałam?!”, to cieszę się, jak jest. A żeby dzieciom i nam żyło się lepiej, szukam, czytam, rozmawiam. I książka „Rodzeństwo bez rywalizacji” wydawnictwa Media Rodzina ratuje mnie w wielu sytuacjach dnia codziennego. Biblioteka Dobrych Relacji poleca się! A jeśli szukacie poprzednich wpisów o Bibliotece Dobrych Relacji, znajdziecie je np. tutaj: Biblioteka Dobrych Relacji – to już rok! Biblioteka Dobrych Relacji W tzw. międzyczasie napisałam niedługie recenzje kilku książek, które również możecie znaleźć na półce naszej Biblioteki. Czytaliście już? Jeśli nie, zapraszam Was tu! GEN LICZBY Jak dzieci uczą się matematyki | Lektura dla rodzica Być razem Jesper Juul – recenzja Wychowanie bez nagród i kar Rodzicielstwo bezwarunkowe – Alfie Kohn Karmienie piersią – Magda Karpienia Kiedy Twoja złość krzywdzi dziecko? Zmotywuj mnie! – Dodaj mi skrzydeł Pozytywna Dyscyplina Jane Nelsen – Lektura dla rodzica Jeszcze tyyyyle książek przede mną! 😀 Znacie tego chochlika w głowie, co to co chwilę pyta „No i kiedy Ty to masz niby czytać?!”? Staram się go skutecznie zagłuszać uczuciem ekscytacji, że „wow!” jeszcze tyle przede mną! Czasami się udaje. 😉 Jesteś w drugiej ciąży lub dopiero staracie się o kolejnego maluszka? Pewnie zastanawiacie się (lub wkrótce zaczniecie) jak przygotować dziecko na rodzeństwo? Co robić, by do tej pory jedynak nie poczuł się odrzucony i by pokochał – tak jak wy – swojego brata lub siostrę? Przyszłe relacje rodzeństwa mogą zależeć między innymi od tego, jakim językiem będziecie się posługiwać, jak będziecie podchodzili do samej ciąży i problemów emocjonalnych pierworodnego. Gdy ma się pojawić drugie dziecko, musicie z większą uwagą pochylić się nad tym starszym. Musicie przygotować je na rodzeństwo, nie ukrywając, że całą rodzinę czeka prawdziwa rewolucja. Drugie dziecko w domu – możliwa reakcja pierworodnego Gdy pojawia się drugie dziecko, to pierwsze może bardzo przeżywać zmiany, jakie następują w życiu całej rodziny. Na początku może czuć radość i zaciekawienie związane z pojawieniem się brata lub siostry. Kiedy brzdąc się jeszcze nie urodził, starszak będzie wyobrażał sobie ich wspólną zabawę. Bardziej empatyczne dzieci będą się cieszyły, że mogą pomóc przy maluszku. Kilkuletnie dzieci nie rozumieją jeszcze, że noworodek to nie kumpel do zabawy. Po narodzinach może się jednak pojawić lęk, zazdrość, a nawet złość. Zmianie ulec mogą chociażby jego stosunki z mamą i tatą. W końcu rodzice zawsze byli tylko dla niego, teraz zajmują się głównie noworodkiem. Są zmęczeni, więcej wymagają od starszaka. Spadają więc na niego dodatkowe obowiązki, przeciwko którym może się buntować. Bardzo ważną rzeczą jest, aby nie ignorować uczuć pierworodnego. Nie czekajcie więc z założonymi rękami, myśląc, że jakoś to będzie. Zacznijcie działać jeszcze przed narodzinami kolejnego potomstwa, by jak najlepiej przygotować dziecko na rodzeństwo. Na wstępie jasno zaznaczcie starszakowi, że nie macie wpływu na to, czy urodzi się mu siostrzyczka czy braciszek. Równie istotna jest informacja, że nowo narodzonego brzdąca nie będzie można później oddać – staje się on pełnoprawnym członkiem rodziny. A jak zachowywać się podczas ciąży, by starszak był świadomy zaistniałej sytuacji? 1. Dużo opowiadajcie o Waszym przyszłym życiu z nowym członkiem rodziny Najważniejszym sposobem dotarcia do brzdąca jest po prostu rozmowa. Mamy powinny często mówić o tym, jak się czują w ciąży (jednak uwaga! – patrz punkt 4). Rozmowy powinny też opierać się na tym, jak wszystko będzie wyglądać, kiedy drugie dziecko już się urodzi (patrz punkt 3). Nie bójcie się nie mówić o czekających Was zmianach. Jeśli dziecko będzie wierzyć, że nic się nie zmieni (a zmieni się wiele), poczuje się oszukane. WAŻNE! Unikajcie zdań typu: „gdy urodzi się Twój brat/siostra, będziecie mogli razem układać wieże z klocków!”. Niestety, w oczach dziecka to kłamstwo. Maluch będzie uważał, że od razu po narodzinach ma kompana do zabawy. Minie jednak sporo czasu nim rodzeństwo będzie mogło bawić się w ten sposób. Tata może zaangażować starszaka w remont pokoju. Możecie także wybrać się wspólnie do sklepu po ubranka i zabawki dla malutkiego dziecka. Nie możecie jednocześnie zaniedbywać starszaka! Robienie i kupowanie wszystkiego tylko dla drugiego dziecka sprawi, że starsze poczuje zazdrość jeszcze przed narodzinami brata lub siostry. Niech oczekiwanie wywoła wiele miłych emocji – również w przypadku pierworodnego. Niech będzie zarazem czymś zwyczajnym, co nie wywołuje w rodzinie uczucia niepokoju. 2. Skupcie uwagę na pierwszym dziecku Wśród rad jak przygotować dziecko na rodzeństwo nie może zabraknąć zachęty do rozmowy z jedynakiem o nim samym. Złagodzi to uczucie zazdrości, które zawsze pojawia się w rodzinach 2+2 lub więcej. Oglądajcie wspólnie fotografie pierworodnego z dzieciństwa, a nawet pokażcie mu jego zdjęcie USG. Obejrzyjcie wspólnie jego pamiątki – grzechotki czy klocki, którymi się bawił. Opowiedzcie pierworodnemu o tym, jak wyglądał dzień, kiedy się urodził i jak wszyscy się z tego cieszyli. Przygotuje go to do tego, że drugie dziecko należy przywitać na świecie równie ciepło. Okazujcie szkrabowi swoje uczucia, pokazujcie, że jest wyjątkowy, że bardzo mocno go kochacie i nic tego nie zmieni. 3. Wyjaśnijcie jak wygląda opieka nad noworodkiem Szczerość jest kolejnym sposobem na to, by przygotować dziecko na rodzeństwo. Wyjaśnicie, że głównym zajęciem maluszka w pierwszych miesiącach życia jest spanie. Często będziecie także świadkiem płaczu bobasa, również nocą. Noworodek nie potrafi nic zrobić samodzielnie, dlatego należy zmieniać mu pieluchę czy karmić. Kilkuletniego pierworodnego zapytajcie (nie stawiajcie przed faktem dokonanym), czy pomoże Wam w opiece nad bratem lub siostrą, określając dokładnie czego od niego oczekujecie. Jeśli widzicie, że szkrab się buntuje, możecie skorzystać z fortelu, powołując się na kolegów dziecka. Przypomnijcie, że Ola lub Tomek mają rodzeństwo i dają sobie świetnie radę. 4. Nie zrzucajcie zmęczenia czy złej kondycji na ciążę Kiedy drugie dziecko jest w drodze, mama może nie być w dobrej formie. Wyjaśnijcie to starszakowi, jednak nie zrzucając na malca w brzuchu winy za złe samopoczucie rodzicielki. Niech nie kojarzy takich problemów z bratem lub siostrą. Wytłumaczcie, że mama niebawem będzie mogła szybciej biegać lub jeździć na rowerze. 5. Pod żadnym pozorem nie karzcie starszaka za jego emocje Jeśli dziecko przejmuje się ciążą lub obecnością rodzeństwa i nie widzi zrozumienia u rodziców, może ukrywać swoje emocje. Może to doprowadzić do wielu problemów – kłopotów z moczeniem czy zaburzeniami snu. Szkrab może być także rozdrażniony i agresywny. Nie ignorujcie tego! Jeśli starszak chce pomóc przy rodzeństwie (na przykład próbuje go przewinąć lub chce pchać wózek), pozwólcie mu na to. Nie zniechęcajcie go ani nie krytykujcie jego starań. Bacznie jednak obserwujcie i w razie konieczności podajcie pomocną dłoń. Najlepsza różnica wieku między rodzeństwem Rodzice, którzy zastanawiają się jak przygotować dziecko na rodzeństwo, często przesuwają w czasie moment podjęcia decyzji o drugim maluchu. Tymczasem drugie dziecko urodzone rok lub dwa lata po pierwszym może stać się najlepszym przyjacielem dla swojego starszego brata lub siostry. Rodzeństwo z małą różnicą wieku jest na podobnym poziomie rozwoju, może się więc wspólnie bawić i kształcić. Oczywiście mogą pojawić się między nimi kłótnie, jednak nie oznacza to, że nie będą stanowić dobranego duetu. Jeśli różnica między dziećmi wynosi ponad 3 lata, musicie się przygotować na kłótnie i rywalizację o uwagę rodziców, zwłaszcza na początku. Przede wszystkim w tym przypadku przydadzą się nasze rady odnośnie tego, jak przygotować dziecko na rodzeństwo. W większości przypadków starszak poczuje się odpowiedzialny za młodszego brata lub siostrę, zaakceptuje swoją rolę opiekuna. Potrzeba jednak na to czasu. Przy większej różnicy wieku, około 5 lat, młodsze rodzeństwo zwykle traktuje starsze z respektem i widzi w nim autorytet. Przekłada się to jednak często na zdenerwowanie starszaka. Dziecko w wieku szkolnym nie chce bawić się z niemowlakiem – ma swoich kolegów i zabawki. W dwóch różnych światach żyje natomiast rodzeństwo z różnicą ponad 10 lat. Starszak ze zrozumieniem może zareagować na pojawienie się młodszego rodzeństwa. Nie oznacza to jednak, że może nie czuć niepokoju. Starsze dzieci jednak zazwyczaj są zafascynowane obecnością dziecka i pomagają rodzicom. Wideo: Jak przekonać rodziców, aby kupili Ci smartfona Wideo: Jak namówić rodziców na WSZYSTKO! |*Konkurs*| Zawartość: Kroki Pytania i odpowiedzi społeczności Porady Inne sekcje Przekonanie rodziców, by pozwolili ci mieć smartfona, może być delikatną sprawą. Nie chcesz podejść do nich w złym czasie lub w niewłaściwy sposób, bo w przeciwnym razie zaryzykujesz jednoznaczne „nie”. Jeśli jednak przygotujesz się do rozmowy i pomożesz rodzicom zrozumieć, na wiele sposobów, w jakie posiadanie smartfona może ułatwić im życie, masz o wiele większą szansę na ich przekonanie. Poniższe informacje pomogą Ci osiągnąć pożądane „tak”. Kroki Część 1 z 3: Przygotowanie do pytania o telefon Zacznij oszczędzać pieniądze. Tak, oczywiście masz nadzieję, że Twoi rodzice zapłacą za Twój telefon, ale dwie rzeczy: Jeśli zaproponujesz, że pokryjesz przynajmniej część kosztów, pokażesz rodzicom, że traktujesz tę sytuację poważnie, co zwiększy prawdopodobieństwo, że dadzą ci korzyść z twoi rodzice powiedzą nie, możesz nadal oszczędzać pieniądze i zwrócić się do nich później, oferując pokrycie jeszcze większej części kosztów, aby pokazać swoje zaangażowanie. Pokaż swoją odpowiedzialność. Oprócz robienia dobrych argumentów, powinieneś pokazać rodzicom, że jesteś wystarczająco odpowiedzialny, by zasłużyć na smartfona. Dbaj o swój obecny dobytek. Utrzymuj w dobrym stanie to, co masz - laptop, tablet czy telefon z klapką. Chroń, nie upuszczaj, nie zgub i pozwól rodzicom zobaczyć, jak dobrze się tym odpowiedzialnie, wykonując przydzielone ci obowiązki lub, jeśli nie masz przypisanych konkretnych obowiązków, zwracaj uwagę na to, co należy zrobić w domu i rób to bez pytania. Wyjmij śmieci, ustaw kosze na śmieci w dzień śmieci i przynieś je później, zmień i umyj pościel, wyczyść kupę psa z podwórka, umyj naczynia w zlewie, uporządkuj salon bardziej będziesz wykazywać się odpowiedzialnym zachowaniem, tym większe prawdopodobieństwo, że Twoi rodzice uznają Cię za wystarczająco odpowiedzialnego za smartfona. Zdobywaj dobre oceny w szkole. Pokaż rodzicom, że jesteś wystarczająco skoncentrowany i radzisz sobie w szkole na tyle dobrze, aby obsługiwać smartfona. Jeśli wydaje się, że ledwo radzisz sobie z zajęciami w obecnej postaci, jest mało prawdopodobne, aby zechcieli Ci dać coś, co dodatkowo Cię tygodnie poprzedzające, kiedy będziesz pytać rodziców, pracuj nad odrabianiem wszystkich zadań domowych, zdobywaniem odpowiedzi na testy i quizy itp. Część 2 z 3: Pytanie o telefon Wybierz swoją chwilę. Ostrożnie wybierz odpowiedni moment, aby porozmawiać z rodzicami. Wybierz czas, kiedy są spokojni i nie są zestresowani ani rzucaj się na nich od razu, gdy wracają skądś do domu, a zwłaszcza nie zbliżaj się do nich, gdy tylko wrócą z próbuj otwierać tematu, gdy w pobliżu są inne osoby. Nie chcesz, aby w pokoju znajdowało się potencjalnie zazdrosne rodzeństwo, ani nie chcesz zwracać się do rodziców, jeśli w pobliżu są ich przyjaciele lub krewni (jest bardziej prawdopodobne, że będą zestresowani lub rozproszeni). Otwórz rozmowę spokojnie iz wdzięcznością. Przede wszystkim musisz mieć odpowiednią postawę, zwracając się z taką prośbą do rodziców. Otwórz rozmowę spokojnie i dojrzale, mówiąc: „Masz kilka minut? Jest coś bardzo ważnego, o czym chciałbym z tobą porozmawiać ”.Poprowadź dyskusję, pokazując, że doceniasz to, co ci już dali, oraz ilość czasu i energii, które wkładają w codzienną pomoc. Możesz powiedzieć coś w stylu: „Naprawdę doceniam, ile czasu i wysiłku włożyłeś, aby pomóc mi w odrabianiu lekcji i przygotowaniu kolacji. Jestem naprawdę wdzięczna za rower, który dałeś mi na Boże Narodzenie, ponieważ naprawdę pomaga mi się poruszać ”.Odpręż się. Zanim zadasz pytanie, rozpocznij od czegoś w rodzaju „Nie musisz teraz mówić tak lub nie”, aby dać im do zrozumienia, że ​​chcesz dać im czas na przemyślenie tego. Pozbycie się presji natychmiastowej odpowiedzi pomoże twoim rodzicom wysłuchać tego, co masz do powiedzenia, bez natychmiastowego podejmowania decyzji; kiedy rodzice muszą od razu coś zdecydować, często odpowiedź brzmi „nie”. Zadaj pytanie grzecznie i szczerze. Kiedy jesteś gotowy, aby zadać samo pytanie, zrób to grzecznie, ale też szczerze - to znaczy nie bądź oczywiście służalczy ani bezczelny. To tylko sprawi, że twoi rodzice będą podejrzliwi wobec ciebie i twoich prawdziwych motywów. Sformułuj pytanie tak, abyś otworzył dialog, zamiast rzucać bombę. Możesz na przykład powiedzieć coś w rodzaju „Chciałbym porozmawiać z Tobą o kupnie smartfona”.Zaproponuj udział w kosztach. Okazywanie rodzicom, że troszczysz się wystarczająco i jesteś wystarczająco odpowiedzialny, by zaoszczędzić pieniądze na telefon, może ich przekonać, że jesteś na to gotowy. Może nawet zaoferować, że pokryjesz większość kosztów. Wyjaśnij rodzicom, że zrobiłeś wszystko, co w twojej mocy, aby zaoszczędzić te pieniądze, abyś mógł wziąć odpowiedzialność za część kosztów dalej, że zainwestujesz również w telefon, a zatem będziesz miał żywotny interes w dbaniu o niego i nie utraceniu im, że dzięki temu będziesz zorganizowany. Do czego służą smartfony, jeśli nie do organizacji? Cóż, wiele rzeczy, ale nie musisz wspominać o tej części. Twój smartfon pozwoli Ci przechowywać wszystkie wydarzenia w jednym kalendarzu i - co najważniejsze - jest to kalendarz, który możesz im udostępnić, aby mogli zobaczyć, co się na smartfonie pomoże Ci zaplanować długoterminowe projekty szkolne, pomagając w ten sposób lepiej zarządzać czasem i osiągać lepsze wyniki w możesz zsynchronizować swój kalendarz z kalendarzem rodziców, mogą oni wprowadzać i ustawiać przypomnienia o ważnych rzeczach, o których muszą Cię pamiętać, takich jak wizyty u dentysty i im, że dzięki temu będziesz bezpieczny i w kontakcie. Ze smartfonem masz zawsze pod ręką kompleksową mapę całego świata, a także listę kontaktów alarmowych i system śledzenia GPS. Jeśli kiedykolwiek gdzieś jeździsz, Twój telefon może Cię prowadzić, a nawet pomagać w unikaniu idziesz, telefon może uchronić Cię przed zgubieniem się w nieznanych o tym, w jaki sposób smartfon pomoże Ci pozostać z nimi w stałym kontakcie, ponieważ nie tylko pozwalają Ci wysyłać SMS-y lub dzwonić do rodziców, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba, ale mają również funkcje GPS, które pozwalają Twoim rodzicom wiedzieć, gdzie aplikacji śledzących umożliwia Tobie i członkom Twojej rodziny wzajemne śledzenie się, co może być szczególnie pomocne dla rodziców, którzy często martwią się o Twoje miejsce że smartfon pomoże ci się uczyć. Smartfony są idealne do pracy w dowolnym czasie i miejscu. Coraz więcej zadań szkolnych wymaga wyszukiwania informacji w Internecie, a za pomocą smartfona możesz wykonywać swoją pracę, czekając na autobus, między zajęciami pobrania dostępne są wszelkiego rodzaju świetne aplikacje zwiększające wydajność i ułatwiające naukę, które pomogą Ci we wszystkim, od sporządzania notatek, przez burzę mózgów, po zarządzanie zadaniami. Przypomnij im, jak dobrze sobie radzisz w szkole. Jeśli przygotowałeś podstawy do utrzymania lub poprawienia ocen, teraz jest czas, aby to zadziałało. Nie mów po prostu swoim rodzicom ani nie obiecuj im, że będziesz dobrze sobie radzić w szkole, jeśli masz smartfona. Zamiast tego miej fizyczny dowód na poparcie siebie - kartę raportu, niektóre egzaminy, które zdałeś, ostatni projekt lub artykuł że smartfon nie tylko pomoże Ci teraz w szkole, ale także pomoże kontyntynuj doskonalić im o konsolidacji. Smartfon eliminuje potrzebę posiadania i noszenia wielu urządzeń do przesyłania poczty e-mail, filmów, muzyki i książek. Zamiast mieć oddzielne urządzenia do pracy i rozrywki, możesz nosić tylko jeden smartfon. Dzięki temu Twoi rodzice będą mieli mniej urządzeń do kupienia, a Ty będziesz mieć mniej gadżetów do zgubienia lub im o kontroli rodzicielskiej. Rodzice często martwią się o to, do czego ich dzieci mogą uzyskać dostęp w Internecie, zwłaszcza jeśli internet żyje w ich kieszeni. Więc spróbuj odrzucić te obawy z przeszłości. Jeśli mają zastrzeżenia co do tego, do czego możesz uzyskać dostęp za pomocą smartfona lub ile możesz używać smartfona, powiedz im, aby się nie martwili. Przypomnij im, że mogą ustawić kontrolę rodzicielską na telefonie, aby uspokoić swój umysł. Twoi rodzice mogą ustawić kontrolę za pośrednictwem operatora komórkowego, która obejmuje ograniczenia liczby SMS-ów i połączeń, które możesz wykonać, a także liczbę zakupów, które możesz zrobić, i ilość danych, których możesz użyć w ciągu rodzice mogą też ustawić określone ustawienia za pomocą systemu operacyjnego Twojego smartfona, w tym skonfigurować bezpieczne wyszukiwanie w przeglądarce telefonu i w istnieje wiele aplikacji na smartfony zaprojektowanych specjalnie w celu umożliwienia dodatkowej kontroli rodzicielskiej w telefonie. Pokaż odpowiedzialność. Wielu rodziców ma zastrzeżenia co do tego, że ich dzieci nie wiedzą, co należy robić ze smartfonem, więc pomóż je uspokoić. Przypomnij im, jak pomoże ci to nauczyć się zarządzania pieniędzmi. Nie tylko wykażesz się odpowiedzialnością finansową, jeśli zaoferujesz pokrycie części kosztów, ale możesz także nadal doskonalić swoje umiejętności finansowe, korzystając z wielu przydatnych narzędzi i aplikacji dostępnych na aplikacje pozwolą ci sporządzić budżet, a następnie pomogą ci go przestrzegać, podczas gdy inne pozwalają rodzicom ustawić listę obowiązków i kwotę pieniężną, którą otrzymasz po ich o swojej wiedzy na temat odpowiedzialnego korzystania z telefonu: opisz, że rozumiesz, że nie powinieneś i nie możesz wysyłać nieodpowiednich wiadomości tekstowych lub obrazów i powiedz im, że rozumiesz, że niektóre rodzaje aplikacji są nieodpowiednie i pozwolisz im mieć ostateczny głos co masz w naprawdę chcesz pokazać im, jak bardzo jesteś poważny, powiedz im, że ty i oni mogą napisać umowę, którą wszyscy możecie podpisać, określającą, co będziecie robić, a czego nie będą robić z telefonem. Część 3 z 3: Radzenie sobie z odpowiedzią Reaguj spokojnie, bez względu na wszystko. To ważne - nie przekreślaj swoich obecnych ani przyszłych szans na zdobycie smartfona, reagując nadmiernie w ten czy inny sposób. Jeśli odmówią, przyjmij odpowiedź spokojnie i cierpliwie. Nie jęcz, nie krzycz, nie narzekaj ani nie błagaj. Jeśli zachowasz spokój i równowagę, możesz podjąć jeszcze kilka kroków (patrz poniżej), aby wesprzeć swoją sprawę. Zapytaj ich, dlaczego podejmują taką decyzję (i popracuj nad tymi rzeczami, jeśli są pod Twoją kontrolą, np. Radzenie sobie lepiej w szkole, dogadywanie się z rodzeństwem itp.)Jeśli powiedzą tak, podziękuj im spokojnie za wysłuchanie cię i zaufanie do twojej odpowiedzialności. Nie zaczynaj tańca zwycięstwa ani nie podskakuj na kanapie - może to sprawić, że ponownie przemyślą swoją im o nieuchronności smartfonów. Coraz więcej produkowanych telefonów to smartfony, a już wkrótce smartfony zdominują rynek do tego stopnia, że ​​urządzenia inne niż smartfony będą coraz rzadsze. Przypomnij im więc, że naprawdę opóźniają to, co nieuniknione - to da im coś do nie przypominaj im o tym fakcie narzekając lub użalając się nad sobą - musisz być dojrzały i rozważny, jeśli chcesz, aby to sprawa odpocznie. Nie podchodźcie do nich ciągle, jeśli odmówią. Nęcenie rodziców o problemie może ich zarówno zirytować (w ten sposób zranić twoją sprawę), jak i pokazać im, że być może naprawdę nie jesteś wystarczająco dojrzały, by mieć smartfona (naprawdę szkodzisz swojej sprawie).Pozostawienie sprawy w spokoju da rodzicom dodatkowy czas na przemyślenie i rozważenie argumentów. Z czasem mogą bardziej zgodzić się z twoim punktem powrócić do tej kwestii za kilka tygodni lub miesięcy. Poczekaj, aż będziesz miał coś nowego i istotnego do dodania do swojej argumentacji - prostą kartę raportu, miesięczną wartość doskonałych obowiązków domowych korzystaj z nowego telefonu. Jeśli i kiedy zdobędziesz smartfona, używaj go odpowiedzialnie. Nie przekraczaj limitów danych, SMS-ów ani trać czasu przy telefonie. Uważaj i bądź obecny z przyjaciółmi i wyciągaj telefonu przy stole obiadowym ani podczas rodzinnych ustawiaj okropnych dzwonków ani efektów dźwiękowych - chcesz mieć możliwość zachowania swojego nowego telefonu, prawda? Pytania i odpowiedzi społeczności Porady Upewnij się, że chcesz mieć smartfona z właściwych powodów. Poproś o jeden, czy naprawdę będzie dla ciebie przydatny i pomocny, nie dlatego, że wszyscy Twoi znajomi go mają lub dlatego, że chcesz grać w gry podczas jazdy autobusem. Pamiętaj o sytuacji finansowej swoich rodziców. Bądź cierpliwy. Przekonanie rodziców, aby kupili Ci smartfona, może być procesem. Więc wiedz, że nawet jeśli początkowo powiedzą nie, nadal możesz z czasem popracować nad wzmocnieniem argumentu. Kiedy zdobędziesz smartfona, zachowuj się bardzo odpowiedzialnie przez pierwsze kilka tygodni. Następnie możesz pobierać gry. Mimo to ustaw licznik czasu za każdym razem, gdy grasz. Wyznacz sobie cel z rodzicami. Podobnie jak w szkole, ustaw średnią ocen, aby dostać się w określonym czasie, aby zdobyć smartfona. Ale nie lekceważ siebie. 55 odpowiedzi na pytanie: Trudna sprawa..jak namówić..skłonić.. Ja do trzeciego dziecka nie przekonywałam męża choć nie chciał. Trzecia córka urodziła się pomimo brania pigułek. Nie chciał z początku,sytuacja była napięta,ale mamy trójkę…. Nie muszę namawiać. To nasze wspólne marzenie. 🙂 Paszulko, prościej jest kiedy to jest wspólne marzenie..gorzej jak tylko jedna osoba o tym marzy.. Może którejś z was udało się przekonać męża? Zamieszczone przez maszulaprościej jest kiedy to jest wspólne marzenie..gorzej jak tylko jedna osoba o tym marzy..Może którejś z was udało się przekonać męża? Maszula! Mój mąż najpierw sam wyskoczył z pytaniem:a może by tak jeszcze jedno dzieciatko.. Ja przemyslałam, nastawiłam się a on nagle, że chyba nie.. Ja oczywiście byłam lekko przybita, ale powiedziałam.. trudno…Teraz on sam ciągle wraca do tematu i chyba jest na tak… ja nie namawiam, ale jak jest temat staram sie przypomnieć nam miłe chwile, te pierwsze cudne tak zadziałasz? Nic na siłę. Lepiej powolutku, małymi kroczkami i pozytywnie!mam nadzieję, że się uda! Może macie jakieś metody 🙂 żeby zechciał?Mamy kochane, mądre fajne dzieci..syn ciągle o brata prosi.. A czas leci.. Zamieszczone przez maszulaMam pytanie do mam, które mają już 2-kę mamy synka Aniołka w niebie(urodził się w marcu 2003), mamy na ziemi syna 5-latka i córeczkę prawie 3 bym chciała mieć jeszcze jedno dziecko, mąż odmawia..ma dużo argumentów..szanuje jego zdanie, ale chęć bycia w ciąży i urodzenia maluszka jest silniejsza niż zdrowy rozsądek. Czy są tu mamy, które miały 2-kę i przekonały męża na 3-cie i jak to zrobiłyście? 🙂 Pozdrowionka, Widzisz, ja tak miałam z drugim dzieckiem. W sumie namawianie męża trwało ze dwa lata. Ja byłam załamana, żale tu wylewałam. Jakimś cudem któregoś dnia stwierdził, że moze warto spróbować. On chyba musiał do tego dojrzeć. Kiedy okazało się, że Kostek jest chory, kiedy odszedł, stwierdził, że będziemy dalej walczyć. Chyba musiał dojrzeć. Nawet nie chce się poddać, wiedząc, że w naszym przypadku to ogromne ryzyko. W efekcie teraz on podpytuje, kiedy będę gotowa… Myślę, że zwyczajnie musisz poczekać, ale nie mozesz dać mężowi zapomnieć o swoich pragnieniach. Jaga Czytałam Twoją historie na forum.. Współczuję straty synka..co do mojego męża to nie jest tak łatwo..w chwili kiedy urodził się Aleksander z wadą serduszka (a w zasadzie w chwili kiedy zmarł) on stwierdził że nie chcę mieć więcej dzieci.. A to było nasze 1-sze dziecko.. Bał się że może się powtórzyć,a to jest wada rozwojowa..walczyłam o to żeby mieć dzieci, przekonywałam.. Nie wiem jak teraz przekonać.. Zamieszczone przez maszulaCzytałam Twoją historie na forum..Współczuję straty synka..co do mojego męża to nie jest tak łatwo..w chwili kiedy urodził się Aleksander z wadą serduszka (a w zasadzie w chwili kiedy zmarł) on stwierdził że nie chcę mieć więcej dzieci.. A to było nasze 1-sze dziecko.. Bał się że może się powtórzyć,a to jest wada rozwojowa..walczyłam o to żeby mieć dzieci, przekonywałam.. Nie wiem jak teraz przekonać.. Rozumiem Twojego męża. Sama przeżywam to samo. Mamy 50 proc. szans na powodzenie. To powoduje mój wielki strach, mimo że jest we mnie ogromne pragnienie dziecka. Mnie mąż nie naciska. Czasem podpyta, jak się czuję, czy na pewno nie chcę spróbować, mówi, że poczeka. Może spróbuj wytłumaczyć mężowi, co czujesz. Bo musi wiedzieć, co czujesz. Nie przekonuj Go do niczego. Zwyczajnie porozmawiajcie. Bo jeśli On by się zdecydował tylko dla Ciebie, to też niedobrze. A może On ma rację? Może chce Cię uchronić przed cierpieniem? To wszystko musicie sobie wyjaśnić. Jaga Po Aleksandrze urodziło nam się 2-je zdrowych dzieci. To był rozwojowa, wad genetycznych nie miał Aleksander (kariotyp prawidłowy)..on po prostu chciał by być tylko ze mną..choć teraz dzieci kocha.. To zależy jakim jest typem człowieka – bardziej ‘rozumowym” czy bardziej “uczuciowym”. Jak rozumowym, to zostaje Ci tylko dyskusja na argumenty. Znasz jego argumenty, masz swoje. Jeśli jest coś co da się zmienić czy wynegocjować to działaj (nie wiem jakie konkretnie ma te argumenty). A jeśli jest bardziej uczuciowy, to zabierz go do znajomych, którzy mają 3 dzieci i najlepiej niech ich ojciec opowie Twojemu mężowi jak to jest z trójką i co to trzecie dziecko wniosło w ich życie i czemu życie z 3 lepsze jest niż z 2. A co do tego, że chciał być tylko z Tobą, choć dzieci teraz też kocha. Czy to może nie przez to, że wcześniej nie był za bardzo kochany (np w rodzinnym domu) czy był jednym z gromady dzieci? Gdybyście nie mieli dzieci, Twój świat kręciłby się wokół niego i wreszcie byłby dla kogoś najważniejszy. Może obawiał się, że jak pojawią się dzieci, to Twoja uwaga w części przeniesie się na nie (a może i cała) i on znów przestanie być zauważany i ważny dla kogoś? Dlatego dzieci kocha, ale nie chce kolejnego, bo teraz swój czas dzielisz na 2 dzieci i jego, a tak będziesz dzielić na 3 dzieci i jego. Tak mi się nasunęło tylko. Może błądzę 🙂 U nas jest odwrotna sytuacja. To m chciałby za jakiś czas trzeciego malucha a ja jestem na nie… Zuzelka i Olusia,dzięki za odpowiedź.. mąż nie jest z rodziny wielodzietnej-ma tylko starszego jest mało rozmowny..ciężko będzie go przekonać..chodzi o to że z niektórych rzeczy trzeba będzie zrezygnować.. A dwójka dzieci i trójka to jednak chyba jest różnica..Jego martwią (mnie z resztą też) sprawy mieszkania,samochodu itd.. Panów zazwyczaj martwią praktyczne sprawy. Ilu pokojowe macie mieszkanie i jak duży samochód. My mając trzy koty i psa już przy dwójce musieliśmy zmienić na vana auto. Ledwie ciągniemy z kredytem ale auto będzie oki jak trzecie dziecko się pojawi. Jeśli chodzi o mieszkanie to na pewno pokój będzie wspólny dla dwójki. Jaki układ to jeszcze zależy od różnicy wieku pomiędzy drugim a trzecim i płcią trzeciego. Musisz dokładnie przeanalizować Waszą sytuację. Przeliczyć ile co kosztuje, gdzie można zaoszczędzić, jak przemeblować mieszkanie, aby trzecie dziecko było mniej skomplikowaną wizją. 🙂 Ja jestem specjalistką w takim “kombinowaniu” 😉 Paszula, a jakby były bliźniaki? Zamieszczone przez JagaPaszula, a jakby były bliźniaki? Liczę się z tym. 😀 To dorobimy trzeci rząd siedzeń w naszym autku. 😀 Jest taka możliwość. 😉A pokoje dzieckowe mamy dwa… po dwie sztuki do mam przemyślane… acz trojaczków nie brałam pod uwagę!! Zamieszczone przez paszulkaLiczę się z tym. 😀 To dorobimy trzeci rząd siedzeń w naszym autku. 😀 Jest taka możliwość. 😉A pokoje dzieckowe mamy dwa… po dwie sztuki do mam przemyślane… acz trojaczków nie brałam pod uwagę!! Ech.. ja muszę się liczyć z ew. dzieckiem niepełnosprawnym – stąd wiem, że na pewno dopóki nie zmienimy mieszkania, to nawet nie mam o czym myśleć. Wiem jedno – gdybym miała dwoje zdrowych dzieci, to do szczęścia niczego bym już nie potrzebowała. A kiedyś chciałam troje… Wiedząc co Ciebie spotkało czy inne dziewczyny czasem się zastanawiam czy nie jestem zachłanna…. bo mam dwójkę zdrowych dzieci. Boję się kolejnej ciąży…. ale pod kątem właśnie zmartwień, aby wszystko było dobrze… ale czy powinnam rezygnować z takiego powodu? Dlatego, że być może to zbyt duża zachłanność? Chyba nie, prawda? Wydaje mi się, że przy Twojej wielkiej miłości do dzieci, po drugim zdrowym kołatałaby Ci się myśl o trzecim. Rozsądek podpowiadałby STOP, ale serducho to zupełnie inna para kaloszy. Ja ciągle wierzę, że skoro jest Kacper to będzie i rodzeństwo. Ale wcale się nie dziwię Twoim obawom…. Zamieszczone przez JagaEch.. ja muszę się liczyć z ew. dzieckiem niepełnosprawnym – stąd wiem, że na pewno dopóki nie zmienimy mieszkania, to nawet nie mam o czym myśleć. Wiem jedno – gdybym miała dwoje zdrowych dzieci, to do szczęścia niczego bym już nie potrzebowała. A kiedyś chciałam troje… Ja mam dwoje chorych…fajnie dla odmiany byłoby mieć takie normalne, zdrowe dziecko z ktorym sa tylko problemy z jakimś banalnym zapaleniem oskrzeli czy katarem 😉Żeby zobaczyć jak to jest mieć zdrowego dzieciaka o ktorego nie trzeba się ciągle trząść. Zamieszczone przez paszulkaWiedząc co Ciebie spotkało czy inne dziewczyny czasem się zastanawiam czy nie jestem zachłanna…. bo mam dwójkę zdrowych się kolejnej ciąży…. ale pod kątem właśnie zmartwień, aby wszystko było dobrze… ale czy powinnam rezygnować z takiego powodu? Dlatego, że być może to zbyt duża zachłanność? Chyba nie, prawda? Nie, to nie jest zachłanność. Nawet nie myśl o tym w takich kategoriach. Paszulka ja sobie myślę, że jestem egoistką, zastanawiając się nad drugim (właściwe trzecim :(). Bo, czy to, że ja bym chciała daje mi prawo ryzykować życiem kolejnego dziecka? Ale Ty jesteś w innej sytuacji – jeśli warunki pozwalają i jest chęć i miłość, to nie ma co mówić o zachłanności! Mamrotko nie wiem, cierpią Twoje dzieci, ale pamiętam, że starałaś się o maleństwo i z całego serducha życzę Ci, aby się udało wszystko od A do Z – od pięknych dwóch kresek do ślicznego, zdrowego dzidziusia 123Następne » Znasz odpowiedź na pytanie: Trudna sprawa..jak namówić..skłonić.. Dodaj komentarz

jak namówić rodziców na rodzeństwo